Kierowcy samochodów elektrycznych w Polsce mogą wkrótce odetchnąć z ulgą! Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) właśnie ogłosiła przełomowy przetarg, który ma szansę znacząco poprawić sytuację z infrastrukturą ładowania przy najważniejszych polskich trasach. Aż 44 Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) mają zostać oddane w dzierżawę pod budowę nowoczesnych stacji ładowania. To prawdziwa ofensywa infrastrukturalna, która może realnie wpłynąć na komfort podróżowania "elektrykami" po kraju.
Zainteresowanie przetargiem jest ogromne, co tylko potwierdza potencjał tego rynku. O lukratywne kontrakty walczy aż siedem poważnych podmiotów, w tym giganci branży tacy jak Fastned, Greenway Polska, Ekoen, a nawet konsorcjum złożone z Tesla Poland i Tesla Germany. W grze są również Brand Rock z Plus International, konsorcjum Allego Poland i Allego, a także rodzimy Tauron Nowe Technologie. Tak silna konkurencja zwiastuje wysoki poziom usług i nowoczesne rozwiązania dla przyszłych użytkowników stacji.
Co konkretnie oznacza ten przetarg dla kierowców? Przede wszystkim, na każdym z 44 wydzierżawionych MOP-ów mają stanąć co najmniej dwa stanowiska ładowania o imponującej mocy 150 kW każde. To dopiero początek, bo GDDKiA nie wyklucza dalszej rozbudowy tych punktów w przyszłości. Lokalizacje MOP-ów objętych przetargiem są strategiczne – znajdziemy je przy kluczowych arteriach komunikacyjnych Polski, takich jak autostrady A1, A2, A4 oraz drogi ekspresowe S3, S7, S8, S17 i S19. To właśnie te trasy generują największy ruch i dotychczasowe braki w infrastrukturze ładowania były tam najbardziej odczuwalne.
Jak słusznie zauważa GDDKiA, obecna sytuacja z ładowarkami przy autostradach i drogach ekspresowych pozostawia wiele do życzenia. Często spotykamy pojedyncze stanowiska, które bywają zajęte, a dostęp do szybkich ładowarek nie jest standardem. To sprawia, że planowanie dłuższej podróży "elektrykiem" wymaga sporej logistyki i nierzadko wiąże się z kompromisami w komforcie jazdy.
Ten gigantyczny przetarg jest jasnym sygnałem, że GDDKiA dostrzega te problemy i aktywnie dąży do ich rozwiązania. Inwestycje w infrastrukturę ładowania przy głównych trasach to kluczowy krok w kierunku upowszechnienia elektromobilności w Polsce. Dla operatorów stacji to również obiecująca perspektywa – strategiczne lokalizacje przy często uczęszczanych drogach, przy odpowiednim obłożeniu, mogą szybko przełożyć się na zwrot z inwestycji.
Czy to oznacza koniec "elektrycznych" nerwów na polskich autostradach? Z pewnością jest to ogromny krok w dobrym kierunku. Ogłoszenie przetargu i silne zainteresowanie ze strony branżowych liderów napawają optymizmem. Jeśli proces dzierżawy i budowy przebiegnie sprawnie, wkrótce podróżowanie samochodem elektrycznym po Polsce stanie się znacznie bardziej komfortowe i przewidywalne. Czekamy z niecierpliwością na dalsze kroki i pierwsze efekty tej obiecującej inicjatywy!